środa, 7 września 2011

bitter sweet symphony

Kilka miesięcy po...


...ciężko powiedzieć czy tak wiele się pozmieniało, chyba mniej niż oczekiwałam, ale to raczej normalne. Kiedy chce się coś osiągnąć rzadko myśli się o późniejszych konsekwencjach. Czasami mam wrażenie, że już nic mnie nie zaskoczy, to raczej ja muszę ciągle myśleć nad takimi wyborami, aby wszytko skomplikować i zrobić ciekawszym.  Za tydzień skończę 23 lata... i boję się jednego, że za rok napisałabym tu dokładnie to samo.

środa, 9 marca 2011

Can you think of a color that you never seen? Can you reminisce on places you never been?

Ciężko z góry stwierdzić czego nie robić, a co tak, aby nie było rozczarowania, albo co gorsza(?) niemiłych konsekwencji. Ciężko nawet, gdy jest się takim rozkminiającym, realnie podchodzącym do sprawy osobnikiem jak ja! =P Ale... jak mówi moja mama cytując słowa Scarlet O'Hary ,,pomyślę o tym jutro"!. I tak - nie patrzę na to co było - nie patrzę na to co będzie - widzę tylko to co jest. Jest nieźle!